Kolejny policzek dla rosyjskich sportowców. Bańka nie miał skrupułów
Na początku lutego Witold Bańka potwierdził, że na igrzyskach olimpijskich w Paryżu wystąpi mała grupa rosyjskich sportowców. Szef WADA (Międzynarodowej Agencji Antydopingowej) zaznaczył, że kryteria wyboru startujących przedstawicieli tego kraju są bardzo surowe. Teraz Bańka przezornie pogroził Rosji palcem, pokazując, że w świecie sportu nie ma miejsca dla zawodników z tego kraju, którzy stosują doping.