Przemysław Stępień: Myślę, że nie napisałbym takiego scenariusza
Po porażkach w dwóch pierwszych kolejkach PlusLigi akademicy weszli na zwycięską ścieżką. Poniedziałkowy mecz, który wygrali z Cuprum Lubin 3:0, był ich piątym triumfem z rzędu. – Chcielibyśmy tak wyglądać i żeby tak kończyły się nasze mecze – powiedział po spotkaniu Jędrzej Gruszczyński.
Na zakończenie 7. kolejki PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn podejmował Cuprum Lubin. Olsztynianie celnie zagrywali, utrzymywali wysoką skuteczność na siatce i odnieśli zwycięstwo bez straty seta. – Pierwszy set był wyrównany. W drugim wynik może też to pokazuje, że było blisko, ale w połowie seta zrobiliśmy sobie bezpieczną przewagę i takie mecze gra się troszkę łatwiej. Chcielibyśmy tak wyglądać i żeby tak kończyły się nasze mecze – powiedział po spotkaniu Jędrzej Gruszczyński. – Myślę, że zagrywka ułożyła trochę ten mecz, bo zawsze bezpośrednie punkty pomagają odskoczyć i złapać troszkę więcej luzu. Myślę, że to był główny element tego, że przyjemniej się grało. I to, że byliśmy w swojej akcji bardzo skuteczni – dodał libero.
W szeregach gospodarzy najczęściej punktowali Torey DeFalco (19 punktów, 74% skuteczności) i Karol Butryn (18 punktów, 61% skuteczności). W szeregach gości po 9 punktów zdobyli Wojciech Ferens (40% skuteczności) i Remigiusz Kapica (50% skuteczności). – Myślę, że przede wszystkim bardzo dobra dyspozycja na zagrywce drużyny z Olsztyna. Do pewnego momentu pierwszy set toczył się na przewagi, niestety drużyna z Olsztyna odskoczyła nam i w kolejnych setach tak naprawdę nie mieliśmy argumentów, bo grali bardzo dobrą, skuteczną siatkówkę – powiedział Przemysław Stępień. Dla rozgrywającego był to szczególny mecz, bowiem pochodzi z Iławy. – Myślę, że dla mnie to duże emocje. Wcześniej w tej hali graliśmy tylko mecze sparingowe, to pierwsze oficjalne spotkanie. Tutaj zaczynałem swoją przygodę z siatkówką. Myślę, że nie napisałbym takiego scenariusza, że kiedyś w Iławie odbędzie się mecz plusligowy – przyznał.
Artykuł Przemysław Stępień: Myślę, że nie napisałbym takiego scenariusza pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.