Bożydar Iwanow: To dobrze, że Cezary Kulesza się nie spieszy
Giełda kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski rozkręca się na dobre i jeżeli wzorem Zbigniewa Bońka także Cezary Kulesza zachowa "szczelność", musimy uzbroić się w cierpliwość prawdopodobnie do połowy miesiąca. Przez najbliższe dni będziemy więc zasypywani potencjalnymi nazwiskami, których część będzie kompletnie absurdalna, bo wiara w to, że któryś ze szkoleniowców opuści klub w jednej z czołowych lig Europy, by przejąć polską kadrę jest oderwana od rzeczywistości.