Kasjerzy zaczynają się bać. Nowy pomysł Żabki udał się aż za bardzo
Bezobsługowe Żabki okazały się być o wiele popularniejsze w Polsce, niż sądzili sceptycy, którzy na pojawienie się pierwszych lokali bezobsługowych reagowali, kręcąc wymownie nosami. Jak się okazuje, firma dotarła już do kilkudziesięciu tysięcy klientów, stale powracających do Żappek. Niestety, oznaczać to może złe wieści dla kasjerek i kasjerów.