3-letni Franek wpadł do wąskiej studzienki. To była pułapka na szkolnym placu. Kto zdjął pokrywę?
3-letni Franek opuścił szpital pediatryczny w Bielsku-Białej, gdzie trafił po wypadku. Chłopiec w czwartek wpadł do studzienki ze ściekami. Utknął na prawie trzech metrach głębokości. Gdyby nie policjantka z komisariatu w Jasienicy, ta historia mogłaby skończyć się tragicznie. Franio jest cały i zdrów. Jednak pozostają wątpliwości. Jak to się stało, że maluch wpadł do studzienki?