Kulisy tragedii w Katowicach. Ujawnili tajemniczy list, który miał zostać napisany przez ofiary eksplozji
Tuż przed tragedią w parafialnej kamienicy przy Bednorza w Katowicach czuć było gaz – mówili "Faktowi" wikary i proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej. Wybuch zniszczył budynek i pogrzebał dwie ofiary – Halinę D. († 69 l.), byłą kościelną, i jej 40-letnią córkę. Siedem osób zostało bez dachu nad głową. Czy do eksplozji przyczynił się konflikt lokatorów z parafią? Czy odpowiedź na to pytanie przyniesie tajemniczy list, który dotarł do redakcji "Interwencji" Polsatu? Według dziennikarzy miał zostać skreślony ręką ofiar wybuchu.