Faworytka w opałach. Cztery zmarnowane meczbole i taki koniec w Charleston. Rosjanka już czeka
W meczu, którego stawką był awans do półfinału turnieju WTA 500 w Charleston, zmierzyły się Jessica Pegula i Wiktoria Azarenka. Amerykanka w poprzedniej rundzie pewnie ograła Magdę Linette, a że przystąpiła do rywalizacji rozstawiona z numerem pierwszym, była wymieniana jako jedna z faworytek do końcowego triumfu. W starciu z Białorusinką napotkała jednak duże problemy i w trzecim secie nie była w stanie wykorzystać czterech meczboli. Zdołała jednak wygrać i w półfinale zmierzy się z Rosjanką Darią Kasatkiną.