Felieton Włodzimierza Jurasza. W ciemię bity. Święto (bez)Pracy
„Nastanie święto i dla leniuchów”. Taki tytuł nosi wydany w roku 1972 debiutancki tom wierszy Juliana Kornhausera, wybitnego poety i literaturoznawcy (oraz ojca Pani Prezydentowej). Niby nic takiego, ale początkujący autor od razu wpisał się w ten sposób w wyrastający z Romantyzmu proroczy nurt polskiej literatury. Bo czymże innym, niż świętem nieróbstwa, a nie solidnej roboty staje się na naszych oczach dzień 1 Maja, któremu zdaniem jednych patronują (lumpen)inteligenci Marks i Lenin oraz kapitalista Engels, a w opinii innych św. Józef Robotnik