Ich milionowe plony stały się bezwartościowe. "Nie stać mnie nawet na nowe buty. Noszę dwa różne"
Dramatyczne skutki niezwykle intensywnych deszczy monsunowych w Pakistanie, jednym z największych światowych producentów daktyli, doprowadziły do wielu problemów. W wyniku opadów setki gospodarstw zostało zalanych, co znacząco wpłynęło na lokalnych rolników i całą gospodarkę regionu. Ghulam Shabbir, właściciel farmy, opowiada o stracie 80 proc. swojego gaju daktylowego, podkreślając, że zniszczone drzewa, które zgniją, będą bezużyteczne.