Dariusz Szczepaniak zmarł podczas finału WOŚP. "W domu czekał na niego chory syn"
Dariusz Szczepaniak wyszedł w niedzielę na murawę, by w ramach Finału WOŚP w Ostrzeszowie grać i zbierać pieniądze na walkę z sepsą. Nagle osunął się na ziemię, stracił przytomność i zmarł. Za tą tragedią stoi jeszcze jeden dramat. - W domu na Darka czekał ciężko chory syn Miłosz. Już nigdy więcej nie zobaczy swojego taty - mówi Interii Dawid Urban, bliski znajomy zmarłego mężczyzny. Chce pomóc rodzinie i chłopcu, który potrzebuje kosztownego leczenia.