To nieprawda, że prezes Kaczyński z łatwością ograł komisję. Kilka rad dla jej członków [ANALIZA]
Przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego miało jeden grzech pierworodny, o którym alarmowaliśmy w tekstach – członkowie przystąpili do niego bez potrzebnych dokumentów. To dlatego prezesowi PiS z taką łatwością przychodziło mówienie: "nie wiem, zapomniałem, nie pamiętam". Ale to bajka, że Kaczyński całkowicie wyprowadził komisję w pole.