PL: Zadecydują ostatnie mecze, 3 zespoły wciąż w grze o play-off
30. kolejka PlusLigi odpowie na kilka ważnych pytań. Wciąż o ósemkę walczy kilka zespołów. Czy w Jastrzębiu-Zdroju zdarzy się siatkarski cud? Czy na finiszu z ósemki wypadnie Indykpol Olsztyn? A może to PGE GiEK Skra Bełchatów zagra w fazie play-off?
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Sobota, 6 kwietnia godz. 14:45
Ostatnia kolejka zmagań zainaugurowana zostanie w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie mistrz zmierzy się z wicemistrzem Polski. Oba zespoły grały już ze sobą dwukrotnie w tym sezonie. Zwłaszcza w Superpucharze ówczesni podopieczni Tuomasa Sammelvuo pokazali się z dobrej strony, ale później sezon nie potoczył się po ich myśli. Ostatnio w końcu uporali się z problemami zdrowotnymi, ale forma nie przyjdzie na pstryknięcie palcem. Pięć porażek z rzędu sprawiło, że ZAKSA ma już tylko iluzoryczne szanse na grę w play-off. Musiałaby wygrać na wyjeździe 3:0 i liczyć na potknięcia innych rywali.
W o wiele lepszej sytuacji są gospodarze sobotniej potyczki. W trakcie sezonu wprawdzie przytrafiło im się kilka wpadek, ale nie okazały się one kosztowne. Wciąż bowiem zajmują fotel lidera PlusLigi. W środku tygodnia gładko pokonali bełchatowską Skrę, a w najbliższym pojedynku wystarczy im punkt, aby przypieczętowali triumf w rundzie zasadniczej. Jastrzębianie nie są jednak minimalistami, a w starciu z ekipą z Opolszczyzny zagrają na pewno o pełną pulę.
Typ redakcji:
Jastrzębski Węgiel – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
Indykpol AZS Olsztyn – Ślepsk Malow Suwałki
Sobota, 6 kwietnia godz. 17:30
Meczem przed własną publicznością rundę zakończy Indykpol AZS Olsztyn, który wciąż nie jest pewny gry w play-off. Wprawdzie w środku tygodnia sprawił niespodziankę, pokonując Projekt Warszawa i zajmuje ósmą lokatę, ale potrzebny mu są jeszcze punkty, aby na ostatniej prostej nie stracił szans na walkę w play-off. Jednak Ślepsk jest dla niego niewygodnym rywalem. W Suwałkach przegrał 1:3. Jeśli tym razem będzie podobnie, to olsztynianie w napięciu będą musieli czekać na wyniki meczów ZAKSY i Skry.
Suwałczanie mogą żałować, że runda zasadnicza się kończy, bo akurat pod jej koniec złapali wiatr w żagle. Nie tylko byli blisko wygranej z Jastrzębskim Węglem czy Wartą, ale pokonali ZAKSĘ i Stal. Dzięki temu awansowali na dwunaste miejsce, na którym najprawdopodobniej zakończą tą część sezonu. Nie mają już bowiem szans na awans wyżej. Zapewne będą chcieli jednak pozostawić po sobie dobre wrażenie i odnieść zwycięstwo w Olsztynie, chociaż na koniec sezonu dając swoim kibicom nieco więcej radości.
Typ redakcji:
Indykpol AZS Olsztyn – Ślepsk Malow Suwałki 1:3
PSG Stal Nysa – Aluron CMC Warta Zawiercie
Sobota, 6 kwietnia godz. 20:30
Pewna gry w play-off jest już nyska Stal, dla której jest to świetna informacja, tym bardziej, że szczególnie na początku sezonu miała problemy z odnoszeniem zwycięstw. W meczu z Wartą zagra o przypieczętowanie siódmej lokaty. W przypadku porażki może zostać jeszcze wyprzedzona przez olsztynian. Jeśli i oni by przegrali, to wielce prawdopodobne jest to, że Stal i Warta spotkają się w play-off. Ciekawe więc czy obaj trenerzy podejdą do najbliższego spotkania bardziej taktycznie, czy wystawią do boju najsilniejsze składy.
W świetnej formie jest ostatnio drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego, która już zapewniła sobie drugie miejsce na koniec fazy zasadniczej, a w przypadku wygranej w Nysie i potknięcia mistrza Polski rzutem na taśmę może nawet wygrać rundę zasadniczą. W środku tygodnia zawiercianie rozbili ZAKSĘ, pokazując, że przed play-off są w dobrej formie. Bez wątpienia będą jednym z kandydatów do wywalczenia mistrzowskiej korony.
Typ redakcji:
PSG Stal Nysa – Aluron CMC Warta Zawiercie 1:3
Asseco Resovia Rzeszów – Trefl Gdańsk
Niedziela, 7 kwietnia godz. 14:45
Asseco Resovia miała w tym sezonie lepsze i gorsze momenty. W wielu meczach w PlusLidze zawodziła, ale w innych zagrała na tyle dobrze, by zagwarantować sobie miejsce w czołówce tabeli. Ostatnia wygrana z lublinianami, którzy wcześniej wyeliminowali ją z Pucharu Polski, przypieczętowała jej czwartą lokatę na koniec tej fazy. Być może więc w niedzielnym meczu szansę gry dostaną zmiennicy, tym bardziej, że końcówka rozgrywek będzie naprawdę intensywna.
Trefl również ma w miarę klarowną sytuację, bowiem poniżej szóstego miejsca na pewno nie spadnie. Po wygranej w Olsztynie, a następnie ograniu beniaminka z Częstochowy jest na dobrej drodze, by rundę zasadniczą zakończyć na piątej lokacie. Podopieczni Igora Juricicia lubią grać z faworytami, co udowodnili, pokonując drużynę z Rzeszowa u siebie. Teraz być może uda im się podbić Podpromie, ale pewnie myślami są już przy batalii w play-off.
Typ redakcji:
Asseco Resovia Rzeszów – Trefl Gdańsk 3:2
PGE GiEK Skra Bełchatów – Barkom Lwów
Niedziela, 7 kwietnia godz. 17:30
W Bełchatowie miejscowa Skra zmierzy się z Barkomem. Drużyna prowadzona przez Andreę Gardiniego ma jeszcze szansę na awans do play-off. Nie wszystko jednak zależy od niej. Skra w ostatnim okresie pokonała Czarnych, ale przegrała również kilka ważnych meczów, w tym ten z mistrzem Polski, przez co nie jest w komfortowej sytuacji przed decydującą kolejką rundy zasadniczej. Musi bowiem nie tylko patrzeć na siebie, ale też śledzić wyniki z innych parkietów. Może się okazać, że nawet wygrana za 3 punkty nie da jej awansu do play-off.
Na finiszu rundy zasadniczej szansę na odniesienie historycznego wyniku stracił Barkom Lwów, który niedawno odniósł kilka zaskakujących zwycięstw, by wspomnieć chociażby wygrane z ZAKSĄ czy Resovią, ale przytrafiło mu się również kilka niespodziewanych porażek. Chociażby niedawna z GKS-em mocno skomplikowała jego sytuację. Dość niespodziewanie u siebie uległ też Czarnym Radom, przez co nie ma już szans na miejsce w czołowej ósemce. W Bełchatowie może co najwyżej powalczyć o dziewiąte miejsce na koniec tej fazy rozgrywek.
Typ redakcji:
PGE GiEK Skra Bełchatów – Barkom Lwów 3:1
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Projekt Warszawa
Niedziela, 7 kwietnia godz. 17:30
O ile w pierwszej części sezonu Hemarpol Częstochowa był jedną z rewelacji, o tyle pod koniec rundy zasadniczej złapał ewidentną zadyszkę. Przegrał kilka meczów z rywalami będącymi w jego zasięgu, a w czwartek nie ugrał nawet seta w Gdańsku. W efekcie spadł na przedostatnie miejsce w tabeli, ale do końca nie będzie musiał drżeć o utrzymanie w PlusLidze, bowiem zadanie ułatwili mu Czarni. Stąd też częstochowianie w meczu ze stołeczną drużyną zagrają bez większej presji. W tym sezonie łatwiej grało im się z mocnymi rywalami, więc może chociaż na koniec fazy zasadniczej pokuszą się o przełamanie złej passy.
Projekt Warszawa pod koniec fazy zasadniczej również zaliczył lekki dołek formy. Wprawdzie ograł ZAKSĘ, ale przytrafiły mu się porażki ze Stalą czy Indykpolem, które jednak nie będą miały większego wpływu na jego pozycję w tabeli. Rundę zakończy bowiem na trzeciej lokacie i z niej też przystąpi do play-off. Piotr Graban w Częstochowie będzie miał jeszcze jedną okazję, aby przetestować pewne warianty gry i lepiej przygotować zespół do decydującej części sezonu.
Typ redakcji:
Exact Systems Hemarpol Częstochowa – Projekt Warszawa 1:3
GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin
Poniedziałek, 8 kwietnia godz. 17:30
Katowiczanie w ostatnim okresie lepsze momenty przeplatali słabszymi. Ważna okazała się dla nich wygrana z Barkomem, bowiem zapewniła im utrzymanie w PlusLidze na kolejny sezon. Później jednak przegrali w Lubinie, pokazując, że ich forma nie jest do końca stabilna. Na koniec tej części zmagań zmierzą się u siebie z LUK-iem. Na pewno nie będą faworytem, ale być może sprawią swoim kibicom miłą niespodziankę, pokonując lublinian, którzy pewnie są już myślami przy play-off.
Bez wątpienia ekipa Massimo Bottiego jest jedną z rewelacji tego sezonu. Nie tylko zagrała w turnieju finałowym Pucharu Polski, ale i w PlusLidze pokazała, że potrafi dobrać się do skóry najlepszym. Wprawdzie ostatnio przegrała z Asseco Resovią, tracąc szansę na czwarte miejsce, ale nawet jeśli zakończy tą część rozgrywek na piątej lub szóstej lokacie, to i tak będzie mogła uznać to za dobry wynik. Dla niej mecz w Katowicach nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ale zawsze lepiej wygrać niż przegrać, więc pewnie LUK spróbuje zwycięstwem przetrzeć się przed play-off.
Typ redakcji:
GKS Katowice – Bogdanka LUK Lublin 1:3
Enea Czarni Radom – KGHM Cuprum Lubin
Poniedziałek, 8 kwietnia godz. 20:30
Poniedziałkowy wieczór smutny będzie w Radomiu, bowiem mecz z Cuprum będzie ostatnim, jaki Czarni rozegrają w PlusLidze. Po 11 latach gry w elicie przyjdzie im się z nią pożegnać. Mimo że w drugiej części rundy zasadniczej sprawili kilka niespodzianek, to nie było ich na tyle dużo, by mogli skutecznie powalczyć o utrzymanie. Ostatnio pokonali Barkom, ale jeden stracony punkt w Wieluniu okazał się być dla nich gwoździem do siatkarskiej trumny. Ich wygrana z lubinianami już nic nie zmieni, ale mogą nią podziękować swoim kibicom za wsparcie przez ostatnie lata.
Miedziowi również nie są zadowoleni ze swojej postawy w trwających rozgrywkach. Nie był to dla nich sezon marzeń. Liczyli w nim na więcej, ale ostatecznie przyjdzie im zakończyć rundę zasadniczą co najwyżej na trzynastej pozycji. Na dwunastą nie mają już szans, nawet jeśli wygrają w Radomiu. W tej chwili najważniejsze dla nich jest to, że po zwycięstwie z GKS-em zapewnili sobie ligowy byt na kolejny sezon, a dzięki temu z Czarnymi nie zagrają z nożem na gardle. Być może szansę gry dostaną zawodnicy, którzy mniej grali na przestrzeni całego sezonu, ale i tak Cuprum będzie chciało wygrać w Radomiu.
Typ redakcji:
Enea Czarni Radom – KGHM Cuprum Lubin 1:3
Zobacz również
Wyniki i tabela PlusLigi
Artykuł PL: Zadecydują ostatnie mecze, 3 zespoły wciąż w grze o play-off pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.