Lech Poznań minimalnie wygrał ze Spartakiem Trnawa. Zamiast pewnego awansu były niepotrzebne nerwy
Lech Poznań do przerwy wyraźnie męczył się ze słowackim Spartakiem Trnawa. Jednak w drugiej połowie Kolejorz już grał po swojemu i prowadził po golach Filipa Marchwińskiego oraz Kristoffera Velde. Ostatecznie chwila nieuwagi sprawiła, że Lech wygrał tylko 2:1.