Prezes państwowej spółki: "Na dzielnicy w Bukareszcie załatwialiśmy takie sprawy inaczej"
"Na dzielnicy w Bukareszcie załatwialiśmy takie sprawy inaczej. Teraz jako prezes muszę trzymać fason i zatrudniać prawników"- tak prezes państwowej spółki pisał do pracowników o sporze z branżowym portalem, który publikował krytyczne wobec niego teksty.