Fernando Santos poszedł po bandzie! Tomasz Frankowski nie zgadza się co do jednego
Powołania Fernando Santosa na czerwcowe mecze z Niemcami i Mołdawią odbiły się szerokim echem. Portugalski szkoleniowiec Polaków pominął w nich wielu dotychczasowych liderów kadry. Głos w sprawie zabrał Tomasz Frankowski, którego siedem bramek przyczyniło się do awansu Polski na MŚ 2006 r., na który to mundial Paweł Janas go nie zabrał.