Kuriozalny gol w doliczonym czasie uratował Liverpool!
W derbach Liverpoolu przez 96 minut (mimo, że sędzia doliczył cztery) bramek nie oglądaliśmy. Dopiero gol Divocka Origiego, który padł w kuriozalnych okolicznościach przechylił szalę zwycięstwa na stronę The Reds.