Kowalski: Obowiązkowy młodzik nie obniży poziomu ESA, bo tu już nie ma czego obniżać
W każdym klubie Ekstraklasy będzie musiał zagrać jeden polski młodzieżowiec. Przepis, który zostanie niebawem wprowadzony w naszej lidze wywołał burzę. Jedni twierdzą, że to wyłącznie PR-owa zagrywka PZPN pod publiczkę, i że przyniesie ona więcej strat niż pożytku, bo nie można dostawać premii za sam fakt bycia młodym. Inni są zachwyceni widząc w projekcie początek nadchodzącej dużej zmiany, dzięki czemu polska piłka odżyje. Kto ma rację? W moim odczuciu nowy przepis na pewno nie zaszkodzi.