Włókniarz wygrywa w cieniu karambolu
Częstochowianie górą we Wrocławiu 49:41. Kapitalny mecz pojechali Woryna, Madsen i Miśkowiak. Wśród gospodarzy dwoił się i troił Maciej Janowski, ale to za mało. Cieniem na mecz położył się fatalnie wyglądający wypadek Daniela Bewleya.