Koszmar 22-letniej Wenezuelki w Polsce. Zarabiała 500 zł miesięcznie. "Czułam się jak niewolnica"
Miała być spokojna praca w hotelu w Polsce i godne zarobki. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. "Pośrednik zabrał mi paszport. Powiedział, że muszę spłacać dług. Czułam się jak jego własność" — mówi Dayneris, 22-latka z Wenezueli, która padła ofiarą handlu ludźmi. W rozmowie z "Wirtualną Polską" opowiedziała o koszmarze, jakiego doświadczyła w pierwszych miesiącach pobytu w naszym kraju.